Chcesz odkryć więcej przepisów? Odwiedź kanał Kuchnia Lidla na You Tube!
Macie ochotę na małe słodkie co nieco? Zapraszamy więc na kulinarną podróż po Stanach Zjednoczonych! Jesteście ciekawi, jakimi słodkościami zajadają się Amerykanie?
Ciasta nieźle wypieczone
Kuchnia Amerykańska liczy sobie kilka flagowych wypieków znanych na całym świecie. Jednym z nich jest ciasto znane pod nazwą „pie”, składające się z kruchego ciasta i grubej warstwy owoców. Najbardziej popularne jest „apple pie”, czyli szarlotka, ale równie często spotkać można „pie” z nadzieniem wiśniowym, borówkowym lub brzoskwiniowym.
Drugim, równie znanym amerykańskim ciastem jest „brownie”, czyli ciężkie i lepkie czekoladowe ciasto o luźnej konsystencji, uwielbiane przez łasuchów. „Brownie” ma także wypiekową kuzynkę o nazwie „blondie”, która zamiast ciemnej czekolady kryje w sobie czekoladę białą. Legenda dotycząca „brownie” sugeruje jednak, że jego nazwa wcale nie wzięła się od koloru zawartej w nim czekolady, lecz nazwiska bibliotekarki z Maine – pani Brown, która zapomniała dodać do pieczonego ciasta proszku do pieczenia i w ten sposób wymyśliła ten amerykański przysmak.
Do równie znanych deserów należy również tarta „key lime pie”, czyli orzeźwiające ciasto składające się z kruchego spodu z herbatników, kwaśnej limonkowej masy oraz wierzchu z bitej.
Słodkie pyszności w Ameryce powstają jednak nie tylko w piekarniku. „Rocky road cake” wbrew swojej nazwie nie jest ciastem, lecz zatopionymi w czekoladzie piankami marshmallow, orzechami i kawałkami herbatników.
Co kryją amerykańskie bary?
W przydrożnych amerykańskich barach zawsze można zatrzymać się i zjeść coś słodkiego. Oprócz wymienionych wyżej ciast spotkać można również inne słodkości, które umilą nam długą podróż.
„Donuts”, czyli pączki z dziurką, to produkt flagowy Stanów Zjednoczonych. Występują one w tak wielu smakach i z tak różnymi dodatkami, że ciężko zliczyć je wszystkie! Nic dziwnego, że powstają specjalne bary, w których serwowane są tylko donuty!
Drugim typem ciastek, jakie można spotkać w barach, są „cinnamon rolls” – cynamonowe maślane bułeczki polane gęstym lukrem. Słodkie i bardzo sycące!
Na miłośników nieco lżejszych smaków czekają popularne w Stanach „muffins”, czyli słodkie babeczki z różnymi dodatkami. Najczęściej występują w wersji z borówkami lub z kawałkami czekolady, a jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia wypiekających je osób!
Zawsze pod ręką!
Któż z nas nie lubi mieć w kuchennej szafce czegoś, co zaspokoi niespodziewany apetyt na słodycze. W Ameryce do produktów, po które sięga się w takiej sytuacji, należą na przykład pianki marshmallow, czyli miękkie cukierki wytwarzane z syropu kukurydzianego i żelatyny. Pianki można zjadać bezpośrednio z torebki, ale jeszcze lepiej smakują podgrzane! Jest to jeden z przysmaków, które warto zabrać ze sobą na kemping, by upiec je przy ognisku. W domowych warunkach pianki wykorzystywane są często do przygotowania „s’more” – deseru składającego się z ciasteczek, pomiędzy którymi znajduje się roztopiona pianka i kawałek mlecznej czekolady.
Równie popularną przekąską jest „PB&J” – „peanut butter and jelly sandwich” – kanapka z masłem orzechowym oraz dżemem (można zjadać ją od razu po przygotowaniu lub też wcześniej można opiec ją na grillu). Bliskim kuzynem „PB&J” jest „fluffernutter”, czyli kanapka z masła orzechowego oraz specjalnego kremu przygotowanego z pianek marshmallow. W wersji rozszerzonej do „fluffernutter” można dodać kawałki banana, miód lub… drażetki M&M’s!
Macie ochotę pochrupać coś słodkiego podczas seansu w kinie? Żaden problem! Jeśli dotąd myśleliście, że popcorn dobrze smakuje tylko w wersji wytrawnej, to znak, że jeszcze nie próbowaliście przygotować go na sposób amerykański – z karmelem, cynamonem lub… czekoladą!
Zrobiliście się już głodni? Bo my bardzo! Wymienione przykłady to jedynie wierzchołek góry smaków, jakie możecie odkryć, wybierając się w podróż za ocean. Próbowaliście już któreś z nich? A może macie swoje ulubione amerykańskie słodkości?
Trwa ładowanie komentarzy