Chcesz odkryć więcej przepisów? Odwiedź kanał Kuchnia Lidla na You Tube!
Wielkanocne menu w wielu domach urozmaicane jest z roku na rok. Każdy czasami marzy o odmianie i zrezygnowaniu z tradycyjnych potraw, goszczących na stole od pokoleń. Tymczasem wiele potraw wielkanocnych symbolizuje coś więcej niż smak! Sprawdźcie, dlaczego powinny się one znaleźć wśród dań serwowanych w świąteczny poranek.
Jajko i baranek – najważniejsze symbole
Na wielkanocnym stole przede wszystkim nie może zabraknąć jajek. Na szczęście ich forma jest dowolna, ponieważ ważniejsze jest przesłanie, jakie ze sobą niosą. Jajka to symbol odradzającego się życia oraz zwycięstwa nad śmiercią. Równie istotnym symbolem na świątecznym stole jest baranek symbolizujący postać Jezusa, Baranka Bożego. Dawniej był on wypiekany z ciasta, dziś popularne są baranki z masła, cukru lub czekolady.
Na bogato!
W erze, gdy wszelkie towary spożywcze dostępne są na wyciągnięcie ręki, a ich ceny pozwalają na ich codzienne spożycie, umknąć może fakt, że dawniej wiele z nich jadano tylko w wyjątkowych okazjach lub ograniczano ich spożycie do niewielkich ilości. Święta Wielkanocne wymagały jednak tego, by celebrować je na miarę swoich możliwości, dlatego stoły uginały się od dostatku. Szynki, kiełbasy, pasztety oraz inne wędliny były dodatkowo swego rodzaju nagrodą po okresie Wielkiego Postu, kiedy to odmawiano sobie spożycia mięsa. Jedzone podczas wielkanocnego śniadania miały zapewnić rodzinie dostatek oraz zdrowie przez cały następny rok.
Odrobina zabobonów
Do produktów luksusowych należały także bakalie, którymi sowicie ozdabiano mazurki i inne świąteczne wypieki. Dobrobyt miała natomiast przynieść również pięknie wyrośnięta, drożdżowa baba. Wokół jej wypieku narosło sporo legend. Wierzono, że najmniejszy przeciąg lub ciężki krok mężczyzny poruszającego się po domu może przyczynić się do jej opadnięcia, dlatego przed przystąpieniem do pieczenia kobiety nie tylko wybierały najlepszej jakości produkty, ale też pozbywały się z domu wszystkich przedstawicieli płci męskiej.
Jedną z tradycji, które pomału odchodzą do lamusa, jest również święcenie ćwikły z chrzanem. To ważne, by ta potrawa znalazła się w poświęconym koszyku przed wylądowaniem na stole, gdyż obu tym produktom przypisane były złe duchy, których pozbyć się można było jedynie przez skropienie ich wodą święconą. Miało to zapobiec nieszczęściom oraz uchronić rodzinę przed kłótniami i sporami.
Pogrzeb żurku
Na koniec wypada wspomnieć także o żurku, który serwowany jako pierwsze danie podczas wielkanocnego śniadania symbolizował zakończenie Wielkiego Postu. Żur bowiem, w wersji bardzo chudej i bezmięsnej, jadło się przez cały jego okres. Do jednej z mniej popularnych tradycji wielkanocnych należy także „pogrzeb żuru” polegający na wyniesieniu zupy z domu w atmosferze ogólnej wesołości i wśród radosnych przyśpiewek. Garnek z żurem zakopywano w ziemi lub wylewano jego zawartość na znak końca postu.
Trwa ładowanie komentarzy