Chcesz odkryć więcej przepisów? Odwiedź kanał Kuchnia Lidla na You Tube!
Tradycyjny pączek powstaje krok po kroku wedle ściśle określonej receptury. Ciasto wrzuca się do głębokiego świeżego tłuszczu, który musi być rozgrzany do odpowiedniej temperatury. Stosuje się pewne środki zapobiegawcze, by nie nasiąknął zbyt dużą ilością tłuszczu. Szkoły nadziewania pączka są różne – nadziewa się je przed smażeniem lub po nim. Powstawanie tradycyjnego pączka jest naprawdę… nudne!
Nasze pączki są inne. Pozwólcie, że zaprezentujemy Wam jeden z okazów z naszej cukierni. Jest wyrośnięty, kształtny, mięciutki, idealnie nadziany, spowity pudrową mgiełką tajemniczości. Każdy kęs smakuje tak samo dobrze. Nie znajdziesz wielkiej różnicy między jednym a drugim, a trzecim pączkiem. Dlaczego? Pączek przebywa niezwykle długą drogę, zanim trafi na Wasz talerz. Prawda jest taka, że nasze pączki są… z kosmosu! Dzień przed tłustym czwartkiem nadlatują z czeluści Wszechświata – blade, surowe, ale z wielkim potencjałem! Podczas tej kosmicznej podróży pączek nabiera niepowtarzalnego wyrazu. Każda cywilizacja pożąda go, jednak on dokładnie wie, dokąd zmierza. Wpadając w atmosferę ziemską, zyskuje rumieńce i elegancko się przypieka z obu stron. Pasażerowie samolotów dziwią się, zauważając swobodnie spadający puszysty pączek. Gołębie, mewy, wróble baranieją. Wielbiciele teorii spiskowych, patrząc w niebo, spekulują, inni zaś zapierają się i mówią, że UFO nadciąga! A to nie UFO, nie wrogie siły, a nasz bohaterski kosmiczny pączek! Przedziera się przez chmurki i ląduje w Twoich rękach, bo wie, że go pragniesz!
I tak właśnie wygląda nasza tłustoczwartkowa tradycja. Rok w rok ściągamy z tajemniczego zakątka Wszechświata pączki właśnie dla Was!
I wyobraźcie sobie teraz, co się dzieje podczas brytyjskiego Pancake Tuesday…
Jeśli jeszcze nie widzieliście przygód kosmicznego pączka, możecie obejrzeć je tutaj.
Trwa ładowanie komentarzy