Jak mrozić bób?

Chcesz odkryć więcej przepisów? Odwiedź kanał Kuchnia Lidla na You Tube!


Bób to warzywo sezonowe, które ma swoje kaprysy - ale nie martw się, da się go oswoić! Mrożenie to świetny sposób na przedłużenie żywotności tego smakowitego strączka poza sezonem, który przecież trwa tak krótko! Oto najważniejsze zasady, jakich należy przestrzegać przy mrożeniu bobu.

Co warto wiedzieć przed mrożeniem bobu?

Zanim rzucisz się na głęboką wodę i zaczniesz mrożenie, warto poznać kilka podstawowych zasad. Kluczowa sprawa to zrozumienie, że bób można mrozić na różne sposoby - surowy, blanszowany czy nawet już ugotowany. Każda metoda ma swoje plusy i minusy, więc wybór zależy głównie od tego, jak planujesz później wykorzystać to warzywo. Najważniejsze to właściwe przygotowanie - bez tego nawet najlepszy bób może stracić na jakości.

Jakie są najlepsze odmiany bobu do mrożenia?

Nie każdy bób nadaje się do mrożenia jednakowo dobrze. Najlepsze są te młode, intensywnie zielone ziarna, które jeszcze nie zdążyły się "zestarzeć". Takie ziarna są jędrne, chrupkie i mają ten charakterystyczny, świeży smak, który tak kochamy. Wybierając ziarna do mrożenia, zwracaj uwagę na ich kolor - powinny być pięknie zielone, bez żadnych przebarwień czy uszkodzeń. Jeśli Twój bób nabawił się już nieco ciemnych plamek, lepiej wykorzystaj go na świeżo, a do mrożenia kup nową partię.

Jak przygotować bób do mrożenia?

Przygotowanie to podstawa sukcesu! Jeśli masz bób w strąkach, najpierw musisz go wyłuskać. Następnie przemyj go pod bieżącą wodą, żeby pozbyć się wszelkich nieczystości.

Teraz nadchodzi moment kluczowy - blanszowanie. Zagotuj wodę z odrobiną soli i wrzuć do niej bób na 2-3 minuty. To krótkie "kąpanie się" w gorącej wodzie zatrzyma enzymy, które mogłyby zepsuć smak i kolor naszego bobu. Po blanszowaniu od razu przełóż go do lodowatej wody - ten szok termiczny zatrzyma proces gotowania.

Na koniec dokładnie osusz bób. Możesz użyć ręczników papierowych albo suszarki do sałaty. Pamiętaj - każda kropelka wody to nadmiar kryształków lodu w zamrażarce!

Czy bób lepiej mrozić surowy, blanszowany czy ugotowany?

To pytanie zadaje sobie chyba pewnie każdy, kto zaczyna interesować się kwestią mrożenia bobu. Prawda jest taka, że każda metoda ma swoje zastosowanie. Surowy bób zachowuje więcej chrupkości i "charakteru", ale wymaga więcej pracy po rozmrożeniu.

Blanszowany bób to optymalne rozwiązanie - zachowuje kolor, smak i teksturę, a jednocześnie jest już częściowo przygotowany. To najczęściej wybierana opcja i nie bez powodu! Ugotowany bób z kolei jest super wygodny - rozmrażasz i od razu możesz dodać do sałatki czy pasty. Problem w tym, że traci nieco na teksturze i staje się miększy. Jeśli zależy Ci zatem na przewidywalnej konsystencji ziaren i ich postaci jak najbardziej zbliżonej do tej po ugotowaniu bobu na świeżo, nie mroź go ugotowanego.

Nasza rada? Jeśli planujesz używać bobu głównie do gotowanych potraw, śmiało blanszuj. Jeśli chcesz zachować maksymalną kontrolę nad końcową teksturą, zostań przy mrożeniu na surowo.

Jak przebiega proces blanszowania bobu?

Blanszowanie brzmi skomplikowanie, ale to naprawdę pestka! Zagotuj duży garnek wody - powinna być lekko osolona, jak do gotowania makaronu. Gdy woda będzie energicznie bulgotać, wrzuć bób, zmniejsz ogień i pilnuj czasu - dokładnie 2-3 minuty, nie dłużej!

Tymczasem przygotuj drugą miskę z lodowatą wodą - im zimniejsza, tym lepiej. Gdy czas się skończy, błyskawicznie przełóż bób do zimnej wody. Ten kontrast temperatur to właśnie ten słynny "szok termiczny", który zatrzymuje gotowanie w idealnym momencie.

Dzięki blanszowaniu Twój bób zachowa ten piękny, intensywnie zielony kolor i nie straci na chrupkości. To naprawdę robi różnicę!

Jak prawidłowo osuszyć i schłodzić bób przed zamrożeniem?

Po blanszowaniu masz bób jest mokry, a w takiej postaci absolutnie nie chcemy go mrozić. Wilgoć to wróg numer jeden mrożonych warzyw - tworzy szron, a przy dłuższym przechowywaniu może wpływać na powstawanie plam i przesuszonych miejsc na ziarnach. Ogólnie psuje efekt końcowy.

Najlepiej rozłóż bób na czystych ręcznikach papierowych i delikatnie go osusz. Niektórzy zostawiają bób na chwilę na powietrzu, żeby się dodatkowo osuszył.

Pamiętaj - każda minuta poświęcona na dobre osuszenie to gwarancja lepszego efektu końcowego po rozmrożeniu.

Jak pakować i etykietować bób do mrożenia?

Teraz przechodzimy do pakowania - i tu też można wykorzystać pewne sztuczki! Najlepsze są szczelne woreczki foliowe ze strunkami lub hermetyczne pojemniki. Kluczowe jest usunięcie powietrza - możesz to zrobić "na stary sposób", wyciskając je rękami, albo użyć specjalnej pompki.

Pro tip: porcjuj bób na mniejsze ilości już na początku. Dzięki temu nie będziesz musiał rozmrażać całej porcji, gdy potrzebujesz tylko garści na sałatkę. Niektórzy dodają odrobinę oleju roślinnego - zapobiega to sklejaniu się ziaren.

I koniecznie oznacz opakowania bieżącą datą! Może się wydawać, że zapamiętasz, kiedy co zamroziłeś, ale uwierz mi - po miesiącu już nie będziesz mieć o tym pojęcia.

Jak długo można przechowywać bób w zamrażarce?

Teoretycznie mrożony bób wytrzyma nawet rok w zamrażarce, ale im szybciej zjedzony, tym lepiej. Najlepszy jest w ciągu pierwszych 3-6 miesięcy - wtedy zachowuje wszystkie swoje walory smakowe i wygląda jak świeży.

Kluczowe jest utrzymanie stałej temperatury -18°C lub niższej. Jeśli twoja zamrażarka czasem "kaprysi" i temperatura skacze, bób może szybciej stracić na jakości. Po pół roku zacznie powoli tracić kolor, smak stanie się mniej wyrazisty, a tekstura... no cóż, nie będzie już taka sama.

Na co uważać przy mrożeniu bobu? (kolor, smak, oparzenia mrożeniowe)

Wbrew pozorom mrożenie nie polega tylko na wrzuceniu warzyw do zamrażarki. Są pewne pułapki, na które warto uważać. Po pierwsze - kolor. Dobrze przygotowany bób powinien zachować ten piękny, intensywnie zielony odcień. Jeśli po rozmrożeniu jest żółtawy czy brązowy, znaczy to, że coś poszło nie tak podczas przygotowania.

Oparzenia mrożeniowe to kolejny wróg. Powstają, gdy bób ma kontakt z powietrzem w zamrażarce - dlatego tak ważne jest szczelne pakowanie. Wyglądają jak białe, suche plamy i niestety, nie da się ich pozbyć.

Smak to sprawa delikatna - źle przygotowany bób może być gorzki albo "płaski". Jeśli pominiesz blanszowanie, enzymy będą dalej "pracować" nawet w zamrażarce, niszcząc smak i aromat.

Jak wykorzystać mrożony bób w kuchni?

I w końcu dochodzimy do najfajniejszej części - gotowania! Mrożony bób to naprawdę wszechstronny składnik. Możesz go dodać prosto z zamrażarki do zup czy risotto - rozmrozi się podczas gotowania. Do sałatek lepiej go wcześniej rozmrozić i osączyć.

Hummus z bobem i ciecierzycą? Czemu nie! Kotlety z bobu dla wegan? Świetny pomysł! Risotto z bobem i wędzonym kurczakiem? Klasyka! A może omlet z cukinią i bobem na weekend? Te wszystkie dania zyskują na mrożonym bobie, bo jest dostępny przez cały rok.

Pamiętaj tylko, że surowy mrożony bób będzie potrzebował więcej czasu na ugotowanie niż blanszowany. A ugotowany? Ten jest praktycznie gotowy do jedzenia - wystarczy go podgrzać i doprawić do smaku.

Trwa ładowanie komentarzy